Kolejny konsultant wojewódzki w naszym gronie
- Pani Doktor, objęcie funkcji konsultanta wojewódzkiego w swojej dziedzinie to z pewnością wyraz uznania i zaszczyt.
Czy bez wahania zgodziła się Pani na pełnienie tej funkcji?
- To prawda, z jednej strony to duża satysfakcja, że doceniono moją pracę, ale z drugiej dodatkowa ilość konkretnych obowiązków wynikających z ustawy o konsultantach w ochronie zdrowia. Przyznam, że trochę się wahałam, ale tylko ze względu na obawy czy uda mi się pogodzić wszystkie przedsięwzięcia, których się podjęłam.
- Na jakich zadaniach chciałaby lub musi się Pani skoncentrować jako konsultant wojewódzki?
- Działając w ramach ustawy regulującej pracę konsultantów wojewódzkich przede wszystkim chciałabym się skoncentrować na zadaniach wynikających z Rozporządzenia Ministra Zdrowia dotyczącego wprowadzenia standardów opieki okołoporodowej, obowiązujących od stycznia 2019 roku. Moim celem jest skonsolidowanie opieki okołoporodowej we wszystkich dziewięciu oddziałach neonatologicznych w naszym województwie (pięciu z I stopniem referencyjności, trzech z II stopniem referencyjności i naszego z I stopniem referencyjności), w szczególności pod kątem postępowania po urodzeniu, między innymi zagwarantowania nieprzerwanego kontaktu „skóra do skóry” oraz poprawy w opiece ukierunkowanej na przebywanie matki
z dzieckiem. Chciałabym kontynuować współpracę z innymi konsultantami w naszym województwie w zakresie chirurgii dziecięcej, pediatrii, kardiologii dziecięcej, położnictwa, pielęgniarstwa ginekologicznego i położniczego, jak również kontynuować współpracę w opiece nad najbardziej chorymi noworodkami z Oddziałem Intensywnej Terapii Dzieci i Noworodków Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Ponadto przyszłość neonatologii to praca zespołowa: lekarza neonatologa, położnej, rehabilitanta, neurologopedy, psychologa, konsultanta laktacyjnego oraz całego grona lekarzy specjalistów opiekujących się dzieckiem po urodzeniu i w kolejnych miesiącach życia. We współpracy z Polskim Towarzystwem Neonatologicznym oraz Konsultantem Krajowym planuję organizację konferencji i szkoleń dla neonatologów naszego regionu z wykorzystaniem wiedzy i zaangażowania w/w specjalistów. Do obowiązków konsultanta należy także m.in. działalność sprawozdawczo – kontrolna oraz edukacyjna. Ważnym elementem mojej pracy, wynikającym z nowej funkcji, będzie także doradztwo oraz opiniowanie dotyczące m.in. realizowania szkolenia specjalizacyjnego przez lekarzy w dziedzinie neonatologii.
- Czy Pani doświadczenie zawodowe pozwala na określenie podstawowych problemów z jakimi mają do czynienia neonatolodzy
w codziennej pracy ? Jakie to będą sytuacje?
- Cały czas należą do nich trzy zagadnienia: wcześniactwo, wady wrodzone oraz hipotrofia wewnątrzmaciczna. Z punktu widzenia neonatologa należy przyjąć, że im wyższy poziom opieki neonatologicznej tym mniej powikłań w kolejnych latach życia dziecka, którym się opiekowaliśmy.
- Z czego wynikają te problemy? U nas, np. wskaźnik wcześniactwa jest chyba wyższy niż w innych krajach europejskich?
- Wynika to z bardzo wielu czynników, m.in. poziomu opieki przed i okołoporodowej, stanu zdrowia ciężarnej kobiety oraz z wielu czynników środowiskowych, do których zaliczamy m.in. styl życia. Proszę pamiętać, że noworodek to wyjątkowy pacjent, czasem tylko teoretycznie gotowy do samodzielnego życia. Sukces neonatologii przez ostatnie lata to ratowanie i uratowanie coraz mniejszych dzieci, ale ich odległe problemy zdrowotne jako późne następstwa, między innymi wcześniactwa, to jak wspomniałam, to sprawa nadal bardzo aktualna.
- Czy po tylu latach pracy nadal można czerpać satysfakcję z wykonywania zawodu lekarza neonatologa?
- Niezmiennie. Ja jestem bardzo konsekwentna w swoich wyborach, ponieważ kierunek studiów i chęć dążenia do zostania pediatrą wybrałam już w I klasie liceum i nadal uważam, że jest to najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć. Niezmienne ogromną satysfakcję sprawia mi opiekowanie się dziećmi najmniejszymi z najmniejszych. Nic tak nie rekompensuje stresu i zmęczenia w codziennej pracy, jak mała satysfakcja, że pomogło się wyjść z krytycznej sytuacji najmniejszym chorym pacjentom. By w pełni wykorzystać sprzęt medyczny, którym dysponujemy w szpitalu o III stopniu referencyjności, nieustannie muszę podnosić własne kwalifikacje. Jednak pragnę podkreślić, że tylko praca całego zespołu medycznego, z którym mam przyjemność pracować, daje najlepsze efekty. Miałam możliwość porównania naszej pracy i pracy neonatologów w Szwecji i muszę przyznać, że pod względem wykształcenia naszego personelu, przygotowania do pracy w tym zawodzie oraz wyposażenia szpitala w sprzęt medyczny, to naprawdę nie mamy się czego wstydzić.
- Zatem tym miłym akceptem dziękuję za rozmowę, życzę satysfakcji z nowych wyzwań oraz osiągniętych efektów.
Z dr n.med. Aliną Kowalczykiewicz Kutą – neonatologiem, pediatrą w Klinicznym Centrum, adiunktem w Klinice Pediatrii USK, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie neonatologii rozmawiała Iwona Szczepanik